czwartek, 13 kwietnia 2023

Bokhmir chlebek marokański z patelnii

 Bokhmir - marokański chlebek z patelnii


Dzisiejszy post poświęcę jednemu z wielu chlebków wykonywanych w Maroku. Bokhmir jest to chlebek marokański podobny do pity.  Wykonuje się małe chlebki jak i   większy rozmiar, o dowolnej grubości... według uznania . W okresie Ramadanu chlebki wykonywane są małe na dwa kęsy i nadziewane jako przekąska. Bokhmir ma również inne nazwy batbout, mkhamer lub maamr zależy od regionu. Wykonywany jest z nadzieniem lub bez nadzienia. Chlebek można jeść na śniadanie jak i na kolację. Gdy zrobimy chlebek bez nadzienia możemy przekroić i w kieszonki nałożyć według uznania co chcemy... np. mięso podsmażone jak gyros wraz z surowką, mięso z grila, kofte, serek topiony i zjeść  w formie kanapki. Podczas smażenia bez farszu ciasto powinno nabrać powietrza i utworzyć poduszkę.  Smażymy bez dodatku oleju i na małym ogniu. Po jego przekrojeniu mamy kieszonkę. Ciasto wykonuje się w łatwy sposób. Chlebek w wersji z nadzieniem idealny na kolację lub pikniki rodzinne. Jeśli zrobimy dużą partię spokojnie można zamrozić. Chlebek jest miekki i smaczny. Dzisiejsza wersja chlebka jest z farszem. Farsz możesz zrobić z mięsem mielonym lub w wersji wegetariańskiej zależy jak kto lubi:)) Składniki z wzięte ze strony smaki maroko.pl 

Polecam spróbować. 

 

Składniki:

( składniki na 10 chlebków )

2 szklanki  mąki pszennej,

2 szklanki semoliny,

2 szklanki letniej wody,

1 nie cała łyżeczka soli,

1 łyżeczka cukru,

1 opakowanie drożdży instant 

2 łyżki oleju,


 Farsz:

2 papryki czerwone,

3 cebule,

1 papryczka chilli ( jeśli lubisz ostre )

1 łyżeczka słodkiej papryki,

½ łyżeczki pieprzu,

½ łyżeczki kminku,

½ łyżeczka soli,

½ łyżeczki papryki wędzonej,

Szczypta łyżeczki chili 

2 łyżki oleju,


Wykonanie:

Mąkę przesiać, dodać drożdże, sòl, cukier, olej i wodę, wymieszać. Przykryć folią  lub ściereczką,  odstawić do wyrośnięcia na 20 - 30 minut. 



*****



Następnie  do wyrośnietego ciasta dodać semolinę. 




Wyrobić na gładkie ciasto tak by nie kleiło się do rąk. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 20 minut.




 W tym czasie przygotować farsz.

*****

Paprykę i cebulę obrać  i pokroić na mniejsze kawałki. W maszynce do rozdrabniania lub blenderze zmielić na drobno. Rozgrzać patelnie, dodać olej, zmiksowane warzywa, przyprawy i smażyć do miękkości. 




*****

Gdy nasze ciasto  wyrośnie  formujemy małe kulki wielkości piłki tenisowej. Każdą  kulkę  rozpłaszczyć nałożyć farsz na środek i zwinać w  kształcie sakiewki.



 Tak by nam farsz nie wyleciał.  Rozpłaszczyć delikatnie nasz chlebek by nie był za gruby.



*****

Następnie rozgrzać patelnie i bez oleju smażyć chlebek z dwóch stron na małym ogniu. Uważajac by nie spalić przewracamy co 2 minuty. Tak więc  chlebek  jest już gotowy. 




Smacznego!!!


<head><script async src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js?client=ca-pub-7549835648219062"

     crossorigin="anonymous"></script></head>

środa, 12 kwietnia 2023

Baghrir - marokańskie naleśniki z tysiącami dziurek

Baghrir- marokańskie naleśniki z tysiącami dziurek



W dzisiejszym poście mam dla was - baghrir- marokańskie naleśniki z tysiącami dziurek. Kolejne z popularnych marokańskich naleśników zaraz po msemen naleśnikach warstwowych. Jeśli za pierwszym razem wam nie wyjdą, napewno kolejny raz będzie lepszy. Pamiętam jak  pierwszy raz je robiłam byłam  załamana bo dziurki mi nie wychodziły, ale każdy kolejny raz szło mi coraz lepiej. Nie poddałam się, w końcu osiągnełam to na czym pracowałam, dziś wychodzą mi idealne. Szukałam powodu dla którego nie wychodziły mi dziurki. Jak to się mówi... praca czyni mistrza. Teraz już wiem.... Jeśli będziesz smażyć naleśniki staraj się, by nie były zbyt grube to może być przyczyną niepowstania dziurek. Smażymy na małym ogniu by nam nie przywarły do palelnii. Jeśli dziurki nie wytworzą się możliwe, że jest zbyt gęste ciasto wtedy dolej 2 łyżki lub 3 letniej wody i pozostaw jeszcze do odpoczynku na co najmniej  10 minut. Ja korzystałam z wielu przepisów lecz wychodziły często gumowate i się poddałam. Gdy dostałam przepis od mojej szwagierki wychodziły, pyszne. Polecam spróbować samemu.


Składniki:

2 szklanki drobnej semoliny,

1 szklanka mąki pszennej,

1 łyżeczka drożdży w proszku instant,

2 łyżeczki cukru,

½ nie cała łyżeczki soli,

1 łyżeczka cukru waniliowego,

2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia  ok. 7 g,

3 ½ szklanka  letniej wody,

Szczypta szafranu ( wymieszać z letnią wodą to nada naleśniką żòłtego koloru ).


Wykonanie:


Mąkę przesiać, razem ze semoliną. Dodać drożdże, sól cukier i cukier waniliowy. 

*****

Dodajemy stopniowo wodę  i miksujemy na wolnych obrotach przez 3 minuty.

*****

Wsypujemy proszek do pieczenia i miksujemy do uzyskania pęcherzyków przez około 2 minuty.

Zostawiamy do odpoczynku na co najmniej 20 - 30 minut.

*****

Smażymy na rozgrzanej patelni bez oleju na małym ogniu. Jeśli nasze naleśniki przywierają do patelni należy wtedy leciutko posmarować olejem.




Wylewamy cienkie porcje ciasta, po nalaniu ciasta na patelnie samo rozejdzie się nam na boki i smażymy  tylko z jednej strony.

*****

Jeśli widzimy że jest zbyt gruba warstwa lekko rozprowadzamy chochlą.  Po usmażeniu powinien być gąbczaste.  Podajemy  naleśniki  polane miodem z roztopionym masełkiem lub konfiturą. 

Smacznego!!!



<head><script async src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js?client=ca-pub-7549835648219062"

     crossorigin="anonymous"></script></head>


niedziela, 9 kwietnia 2023

Sernik Kròlewski

 Sernik królewski



Jeden z moich ulubionych serników, którego nie może zabraknąć na polskich stołach. Jak pamiętam od dzieciństwa uwielbiałam tą wersję, zamiast tradycyjnego sernika. Można zrobić z dodatkiem rodzynkòw, bądź jak ktoś lubi owoców malin, jagody lub brzoskwini. Spotkałam się z wieloma wersjami, lecz moim ulubieńcem jest to tradycyjne bez dodatku owoców. Idealne na świąteczny czas. Jest to przepis który towarzyszy mi od lat. 

Polecam!!

Składniki:

 Ciasto:

2 ½ szklanki mąki tortowej,

¾ szklanki cukru pudru,

2 łyżeczki proszku do pieczenia,

2 łyżki kakao,

250 g masła - używam Kasi 

2 jajka - żółtka 

1 łyżka gęstej śmietany 18%


Masa serowa:

1 kg sera twarogowego,

1 opakowanie budynku śmietankowego,

160 g cukru,

3 jajka,

200 g masła,


WYKONANIE:

Ciasto:

Do miski przesiać mąkę, dodać kakao, cukier, proszek do pieczenia.

*****

Żółtka oddzielić od białek. Białka pojdą do masy serowej. 

*****

Masło kroimy w kostkę, wrzucamy do suchych produktòw, dodajemy śmietanę. 

Ugniatamy ciasto do połączenia składników i dzielimy na 2 części.

Wkładamy do lodówki na co najmmiej 1 godzinę. 

W tym czasie przygotować masę serową.

*****

Masło ucieramy z cukrem, gdy cukier się rozpuści dodajemy żółtka i po łyżce sera na przemian.

Białka ubijamy na sztywną pianę,  dodajemy do masy serowej i delikatne mieszamy. 

*****

Ciasto rozciągamy na blasze najlepiej forma 25 × 25, wyłożonej papierem do pieczenia. Wykładamy masę serową. Trzemy na tarce drugą część ciasta i przykrywamy wierzch masy serowej.

*****

Piec w 180 °C przez 60 minut.

Smacznego!!! 


 <head><script async src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js?client=ca-pub-7549835648219062"

     crossorigin="anonymous"></script></head>

sobota, 8 kwietnia 2023

Briwats ciasteczka marokańskie

             Briwats - ciasteczka marokańskie z migdałami 


 Ze względu na Ramadan postanowiłam zrobić te, pyszne ciasteczka w dwóch wersjach z migdałami i orzeszkami ziemnymi. A że, w mojej rodzinie właśnie przyszedł też czas Wielkanocy, zrobiłam więcej, by poczęstować rodzinkę tymi słodkościami w razie wizyty. Jak wiecie Maroko słynie z tych pyszności. Wszystkie ciasteczka wykonywane w Maroku są na podstawie migdałów, naprawdę jest bardzo wiele różnych wersjach ciasteczek. Są przeròżne, a ich smak nie pozwala przejść obojetnie obok nich. Ja uwielbiam ciasteczka z masy marcepanowej. Będąc w Maroku zawsze, gdy wracałam do Polski brałam na ulicznych targach 1 kg dla siebie do czasu, gdy sama nauczyłam się ich robić. Bardzo ważne, przy zwijaniu briwats dobrze zawijać, by rogami podczas smażenia nie uciekła nam masa. Briwats nie tylko się robi na słodko, są wersje z ròżnymi farszami mięsnymi lub warzywnymi. Dekorować można prażonym sezamem, zmielonymi orzechami pistacjowymi, malutkimi płatkami migdałów lub ròży. Są chrupiące z wierzchu z nadzieniem w środku to połączenie sprawia że, są wyśmienite w smaku.
Polecam spróbować samemu wykonać:))


( briwats z migdałami,)


 
Polecam Wam bardzo ten przepis…  


Składniki:
( na  około 70 sztuk )

650 g obranych migdałów, 
50 g cukru pudru,
100 g masła roztopionego, 
40 ml wody z kwiatu pomarańczy lub kwiat róży,
½ opakowania cukru waniliowego,
2 łyżeczki dżemu pomarańczy, brzoskwini lub moreli,

Dodatkowo:
około 470 g ciasta filo,
½ kostki masła do smarowania ciasta, roztopione i wystudzone,
około pół litra miodu,
odrobina mąki wymieszana z wodą –  do sklejania końcowki ciasta,
olej do smażenia,


Wykonane:

Dzień wcześniej migdały zalać wrzątkiem odczekać, 5 minut i ściągnąć skòrkę. Zostawić do wysuszenia. Następnie zmielić migdały. 

*****

Zmielone migdały połączyć z cukier puder i cukrem waniliowym, dżemem, dobrze wymieszać.

*****

Dodać roztopione i przestudzone masło oraz wodę z kwiatu pomarańczy. Wymieszać i uformować niewielkie kulki wielkości orzecha włoskiego.



Ciasto filo pociąć na paski o szerokość 3 cm. Przykryć plastikowa folią , by nie wysychało. Pojedyńczo pracujemy z jednym paskiem, pozostałe pozostawić przykryte folią. 


Następnie ciasto filo lekko przesmarować roztopionym masłem wystudzonym, zostawiając od brzegòw ok. 2 cm z każdej strony bez smarowania. Na dolnej części ciasta położyć kulkę.




 Jeden z dolnych rogów ciasta docisnąć do nadzienia, lekko  spłaszczyć i składamy je na kształt trójkąta.




 Przekładając ciasto z jednej, na drugą stronę, uformować trójkątne ciastka. Pamiętajcie dobrze zawijać ciasto by nie było dużych dziur w rogach. Końcówkę ciasta posmarować lekko  mąką wymieszaną z wody, tak przykleimy końcówkę ciasta. To uchroni nas by podczas smażenia nam się nie rozpadły. Tak powtórzyć czynność resztą pasòw ciasta które mamy.




Następnie na głębokiej patelni lub garnku rozgrzać olej. Tak by nasze ciasteczka pływały. Smażyć ciasteczka do uzyskania lekko złocistego koloru. Gdy nasze ciasteczka zaczną wypływać na wierzch czekamy ok. 2 minuty i wyciągamy.  Następnie odsączyć na ręczniku papierowym i wrzucać do ciepłego miodu lub syropu cukrowego którego sami wcześniej przygotowaliśmy. Przepis znajdziecie tutaj. Pozostawić chwilę w syropie by dobrze nasiąknięty. Po chwili odcedzić na sicie z nadmiaru miodu i na koniec posypać sezamem. Można dekorować na ròzne sposoby. Np. Każdy ròg ciasteczka lub posypać delikatnie po całości. Możemy dekorować mielonymi migdałami lub płatkami ròż. 




 
Druga wersja briwats 


Briwats z orzeszkami ziemnymi 


Składniki: 
(Na około 60 ciasteczek)

650 g  orzeszków ziemnych
  1 ½ łyżka cukru pudru 
 1 łyżka cynamonu
 5 łyżek wody kwiatowej ( pomarańczy lub różana )
 1 łyżka miodu, 
 1/4 szklanki roztopionego masła,
 
470 g ciasto filo
 100 g stopionego masła zmieszanego z
 1/2 szklanki oleju roślinne 
½ szklanki wody wymieszać z 1 łyżką mąki ( klej do sklejania końcówek ciasteczek )

Wykonanie:

Zmielić orzeszkami ziemnymi. 

*****

Do zmielonych orzeszków ziemnych dodajemy cukier, cynamon, masło roztopione przestudzone, miód, wodę z pomarańczy. Wszystkie składniki wymieszać. Uformować niewielkie kulki.   
Następnie ciasto filo pociąć na paski 3,5 ×15cm.

 Przykryć zwilżoną ściereczką lub foliowym woreczkiem. Po kolei bierzemy paski smarujemy masłem zostawiając 2 cm od brzegu. Na brzeg położyć kulkę lekko spłaszczyć i zawijać.




*****

Tą wersje można podpiec w piekarniku lub na oleju jak kto woli. Jeśli w piekarniku wykładamy papierem na brytwannie, układamy nasze ciasta i smarujemy olejem wymieszanym z masłem.
 Pieczemy do zarumienienia. U mnie to około 10 minut 170°C. 


Następnie wstawiamy i smarujemy miodem lub syropem cukrowym wykonanym samemu przepis znajdziecie na innym poście. 


<head><script async src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js?client=ca-pub-7549835648219062"

     crossorigin="anonymous"></script></head>



Odsączyć z nadmiaru soku na dużym sitku i posypać brzegi uprażonym sezamem.
Smacznego!!!

wtorek, 4 kwietnia 2023

HARIRA - ZUPA MAROKAŃSKA



      Zupa marokańska - HARIRA 


Dziś pyszna i pożywna zupa marokańska Harira. A że mamy właśnie Ramadan jest to wspaniała okazja, by ją wam przedstawić. Wiąże się z pewną historią. Chcecie ją poznać?!".... A oto ona "- Pewnego dnia gubernator podarował swojemu panu piękną niewolnicę. Ona pragnąć by zwròcił na nią uwagę, szukała sposobu w jaki może przejąć kontrolę nad ukochanym. Ktoś dał jej przepis na tą przepyszną i pożywną zupę. Postanowiła przygotować zupę dla swojego władcy by zwròcił na nią uwagę. Gdy jej spróbował bardzo mu posmakowała. To sprawiło, że każdego dnia przychodził do niej zjeść ulubioną zupę. Zawierała dużą ilość selera znany jako "afrodyzjak" po której szybko zasypiał obok niej. W taki sposób nie wracał na noc do swojej żony i dzieci. Co sprawiło że, piękna niewolnica odizolowała władcę i ukochanego od jego rodziny "
Pochodzenie tej zupy przypisuje się Andaluzji. Tak rosprzestrzeniła się w Sewilli i Grenadzie, a stamtąd dotarła do krajów Maghrebu.

Natomiast moja historia zaczęła się w drugiej podróży do Maroko, wtedy miałam okazję zakosztować pożywnej zupy harira. Zwiedzając Maroko pod opieką mojego męża. Pierwszy raz jadłam harire w restauracji przy placu Jemaa el fna w Marakesz. Na placu Jemaa el fna możesz spróbować ròżnych tradycyjnych marokańskich potraw miedzyinnymi właśnie - znaną harire. Zwykle podaje się ją w Ramadan, dlatego że jest pożywna i po całym dniu głodówki przywraca nam energię. Często podawana z kawałkiem cytryny by móc zakropić sokiem, ( jeśli ktoś lubi) mój mąż przeważnie tak robi, bądź obecności słodkiego ciasteczka. W mojej rodzinie używa się dużych ilości imbiru, kurkumy, papryki i pieprzu duża ilość przypraw to podstawa by nadać potrawie wyrazistości. Ja osobiście uwielbiam z dodatkiem dużej ilości ciecierzycy i selera. Tą wersję przygotowuje moja teściowa. Jeśli chcecie spróbować samemu oto sposób. 

Polecam.:))


Składniki:

  • 2 średnie cebule,
  • 6 łyżki oliwy,
  • 3 duże pomidory, 
  • ½ szklanki ciecierzycy,
  • 1 kostka bulionu - używam wołowego,
  • ½ szklanki zielonej soczewicy,
  • 4-5 łodygi selera naciowego,
  • ½ szklanki bardzo drobnego makaronu nitki, ja używam (vermicelli),
  • 1,75 do 2 l wody w zależności jak gęstą chcesz zupę,
  • 1 pęczek posiekanej natki pietruszki,
  • 1 pęczek posiekanej kolendry ( jeśli nie masz świeżej kolędry robisz bez ),
  • 1 ½ łyżeczki soli,
  • 1 ½ łyżeczki papryki słodkiej,
  • wiecej niż ½ łyżeczki kurkumy,
  • 1 łyżeczka imbiru,
  • ½ niecała łyżeczki pieprzu,
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego,
  • 1 niecałą łyżkę masła smen,
  •     100ml wody + 4 łyżki mąki,            

                      Przygotowanie: 

Ciecierzycę namoczyć na noc przed gotowaniem. Soczewicę zalać wodą godzinę przed gotowaniem.
*****
Cebulę, pomidory i seler i zieleninę pokroić na mniejsze kawałki i zmiksować w blenderze. 


Wlewamy zmiksowane pomidory, cebule, zieleninę i seler do garnka. Dodajemy odcedzoną ciecierzycę, bulion i wszystkie przyprawy. Gotujemy kilka minut dodając gorącej wody. Następnie dodajemy soczewicę, łyżeczkę masła i koncentrat pomidory. Pod koniec gotowania dodajemy makaron. Na koniec zagęścić zupę, wymieszać dobrze wodę z mąką tak by nie zawierała grudek. Dodać do zupy. Jeszcze chwilę gotować. 
Polecam podawać w towarzystwie słodkiej przekąski np. z daktylami, lub kawałkiem cytryny jeśli ktoś lubi może zakropić zupę sokiem z cytryny.
Zupę można przygotować w dwóch wersjach z mięsem ( najlepiej cielęcina gulaszowa lub wołowiną ) lub wegetariańską. 
Życzę Smacznego! 









 <head><script async src="https://pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js?client=ca-pub-7549835648219062"

     crossorigin="anonymous"></script></head>