Briwats pistacjowo-migdałowy
Jak już wcześniej wspominałam briwats to jedne z moich ulubionych marokański ciasteczek. Rok temu miałem okazję zjeść również ''ferrero briwats'' w mlecznej czekoladzie z orzeszkami laskowymi które znalazłam na istagramie, niestety jeszcze nie zagościły na moim blogu. Dziś jednak pora wypróbować nowego połączenia tych pyszności. Zdecydowałam się zrobić briwats z nadzieniem pistacjowo-migdałowym w białej polewie czekoladowej który znalazłam na blogu www.ellouisacooking.nl
Przyznam, że są wspaniałe w smaku. Chociaż są pracochłonne naprawdę są tego warte. Jeśli nie macie ciasta filo możecie je zastąpić papierem do sajgonek jest bardziej odporny niż ciasto filo, tak szybko nie będzie wam się kruszył. Robiąc ciasto do briwats, dodałam drobno zmielone pistacje, trochę mielonych migdałów z odrobiną wody z kwiatu pomarańczy ( jeśli nie mamy możemy dodać łyżkę wody wymieszanej z 3 kroplami olejku pomarańczowego do ciasta ) wymieszane z cukrem pudrem i roztopionym masłem.
SKŁADNIKI:
( na 20 sztuk )
1 opakowanie ciasta filo lub papieru do sajgonek
100 g roztopionego masła
NADZIENIE:
250g pistacji prażonych (niesolonych)
50g obranych migdałów
100g cukru pudru
2 łyżki wody z kwiatu pomarańczy
3 łyżki roztopionego masła
Dodatkowo:
1 łyżka mąki z odrobiną wody
250g białej czekolady
50g grubo posiekanych pistacji
( Składniki z www.ellouisacooking.nl )
PRZYGOTOWANIE:
Mąkę wymieszać z odrobiną wody posłuży nam do sklejania końcówek ciasteczek.
Pistacje i migdały mielimy w młynku do kawy lub blenderze.
Gdy już mamy zmielone orzechy dodajemy cukier puder, wodę z kwiatu pomarańczy jesli nie mamy możemy dodać olejek do ciast o zapachu pomarańczy ( ok. 3 - 4 krople na łyżkę wody ) i roztopione masło. Mieszamy na jednolitą masę.
Następnie pojedyńczo bierzemy paski ciasta filo ( resztę przykrywamy szczelnie folią by nam nie wyschło ) smarujemy roztopionym masłem 3 cm od brzegów. Kładziemy kulkę i zwijamy w trójkat.
Pod koniec smarujemy końcówkę klejem z mąki i sklejamy.
Smacznego!!!